SDW

The Sims5 czy może coś innego? Jaki będzie rozwój gier o symulacji życia?

Jaki rozwój czeka tak wyjątkowo (jeszcze) skromny gatunek gier spod znaku symulatorów życia? 

Pewną zapowiedzią powiewu świeżości jest Paralives. Wcześniej jedną z pierwszych prób stworzenia otwartego świata do swobodnej zabawy było Second Life. W ostatnich latach pojawiły się także tytuły na platformie Steam z których jeden okazał się fejkiem służącym do wyłudzania kasy od patronów a drugi o efektownej nazwie "Alter Life" wydaje się wyjątkowo podobny graficznie, trudno także znaleźć w sieci jakiekolwiek informacje o studiu sygnowanym nazwą "VGG Studio" które ma rzekomo wydać tą grę.




*Paralives (Steam)



*Alter Life (Steam)

Co może przełamać impas w gatunku? Łatwo to sobie wyobrazić na nieco podobnym przykładzie symulatora rozwoju miasta; w tym gatunku przez wiele lat nie było nic poza serią SimCity a pierwsze próby stworzenia gry konkurencyjnej nie zawsze cieszyły się tak dużym powodzeniem jak produkty Maxis jednak wraz z pojawieniem się (stosunkowo mało znanej do dziś w Polsce) produkcji o nazwie City Life, powoli nastepował rozwój gatunku. 


*City Life 

Kilka lat później odpowiedzialne za City Life studio Monte Christo wydało bardziej u nas znany projekt Cities Xl (z niemal niczym nie różniącymi się następnymi odsłonami tej gry choć ta seria nie każdemu przypadła do gustu odnosząc relatywnie średni sukces). Impas przełamała znakomita produkcja Cities Skylines rozwijająca pomysły wypracowane w SimCity oraz wnosząca własne. Niezwykle rozbudowana i ładna gra z dużymi mapami była odpowiedzią na oczekiwania graczy a seria SimCity póki co oddaliła się jakby na dalszy plan..



*Trailer SimCity (5)



*Cities: Skylines

Czy podobnie stanie się z The Sims? Konkurencja jak wiadomo motywuje więc prawdopodobnie dzięki doniesieniom od twórców paralives zyskamy także bardziej dopracowaną The Sims 5. 


*Fikcyjny trailer The Sims5

Paralives nie każdemu przypada do gustu graficznie więc tu Maxis może jeszcze pokazać klasę i sytuacja niekoniecznie będzie przypominać tą z aktualnym rozwojem symulatorów miasta.

Integralną częścią takiej gry powinna być możliwość przekształcania a najlepiej także swobodnego budowania włąsnego świata oraz naturalnie projektowania własnych budynków i miejsc. W ostatniej odsłonie The Sims4 zabrakło tego pierwszego stąd nostalgia za otwartym światem u wielu graczy kieruje uwagę w stronę obiecującego tytułu Paralives oraz wszelkich mniej lub bardziej potwierdzonych plotek na temat innych potencjalnych gier konkurencyjnych i The Sims5.

Otwarte pozostaje pytanie dlaczego nie doczekaliśmy się do tej pory godnego konkurenta simów choć naturalnie trudno o bardziej rozbudowany typ gry łączącej wiele interakcji i symulację. Niewiadomą jest też pokrewny rodzaj gry czyli zabawa w życie na innych planetach, gatunek już bardziej niż raczkujący. Tu na horyzoncie jawi się tajemnicze "Lost Astral" od EA choć o tej grze mimo licznych rozważań w sieci prawie nic konkretnego nie wiemy. Dalszy rozwój gier symulacyjnych "simopodobnych" wydaje się jedynie kwestią czasu choć zastanawia fakt, że półka z grami o symulacji życia praktycznie nadal od tak wielu lat ogranicza się głównie do jednej serii.

Czy w przyszłości półka z grami w rodzaju The Sims powiększy się tak jak ta z symulatorami miast czy może gatunek czeka jeszcze większy boom albo... zastój?  Może decydująca będzie premiera Paraludków bo jak wiadomo konkurencja zawsze podnosi jakość i wybór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz